W 1736 r. w mennicy wrocławskiej wybito w srebrze medal (29.5 mm, 7.15 g) upamiętniający powódź i głód w tym roku, według projektu Georga Wilhelma Kittela. Na awersie ukazano pochmurne niebo, padający deszcz i zalane wodą domostwa. Pod krawędzią u góry umieszczono napis: O! WIE VIEL, w odcinku: SCHLESISCHE WASSERS=NOTH 1736. Na rewersie ukazano snopki zboża z pojedynczymi zaledwie kłosami, które w ten sposób miały symbolizować nieurodzaj. Pod krawędzią u góry umieszczono napis: O! WIE WENIG, w odcinku: SCHLESISCHE HUNGERS=NOTH 1736. W swobodnym tłumaczeniu: O jak dużo! Śląska klęska powodzi – 1736, a na rewersie: O jak mało! Śląska klęska głodu – 1736. W 1736 rzeczywiście ulewy trwały bez ustanku przez więcej, niż dziesięć tygodni, a dokładnie 75 dni, od początku maja do połowy lipca. Taka pogoda musiała skończyć się tragedią. Wylewająca się z koryta Odry woda, zniszczyła wiele miejscowości na całej jej długości oraz dopływach. Najtragiczniejsze wydarzenia miały miejsce na dopływie Odry – Warcie w Poznaniu i okolicach. Wezbrana woda zniszczyła większość upraw, co było początkiem wielkiego głodu. Nieurodzaj i brak pożywienia spowodował olbrzymią drożyznę, nie było czym karmić zwierząt, śląscy kronikarze odnotowują nawet przypadki kanibalizmu. Zapanował wielki głód i wybuchła choroba z objawami podobnymi do dżumy, nazywana przez współczesnych tyfusem głodowym.
Opracował: dr Romuald Nowak