Skróty klawiszowe

  • TAB kolejny element
  • / wyszukiwarka
  • CTRL (CMD) + powiększenie widoku
  • CTRL (CMD) - zmniejszenie widoku
Data publikacji artykułu: 18 marca, 2019 Tytuł artykułu

Nieudany weekend brzeskich ligowców

Treść artykułu

Za nami weekend emocji sportowych, związanych z występami brzeskich ligowców. Niestety nie był on udany, ponieważ wszystkie nasze drużyny zanotowały porażki. Najbliżej wywalczenia zwycięstwa byli piłkarze ręczni Orlika Brzeg, którzy na niespełna dwie minuty do zakończenia spotkania z Moto-Jelcz Oławą wygrywali 32:31. Niestety ostatecznie w hali MOSiR przy ulicy Oławskiej w Brzegu górą byli oławianie, którzy w końcowych fragmentach tego meczu wywalczyli dwa rzuty karne, które na bramki zamienił Pavlo Loik i to Moto-Jelcz cieszył się ze zwycięstwa 33:32. Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli szczypiornistów Orlika, którzy już po chwili gry przegrywali 1:4. Przewaga wypracowana przez rywali w początkowej fazie tego pojedynku utrzymywała się przez całą pierwszą połowę. Jednak w drugich 30 minutach pojawiło się światełko w tunelu, gdyż brzeżanie doprowadzili do wyrównania 19:19. Później ponownie to przyjezdni nadawali ton tej rywalizacji, odskakując na 22:25, ale brzescy zawodnicy nie składali broni i nie tylko wyrównali (25:25), ale także po dwóch trafieniach  Adama Krocza objęli pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu (26:25). Do końca meczu trwała wyrównana walka i wymiana bramka za bramkę, ale więcej szczęścia w końcówce mieli goście i to oni wracają z tarczą do Oławy. Na szczęście Orlikowi, pomimo porażki, udało się utrzymać wysokie, trzecie miejsce w tabeli 2 ligi. Najbliższy mecz brzeżanie rozegrają w niedzielę, 24 marca br., udając się do Legnicy na pojedynek z tamtejszym EUCO-UKS Dziewiątka, który zajmuje ósme miejsce w tabeli. Drużyny mierzyły się już ze sobą w tym sezonie, w 10 kolejce, wówczas górą w Brzegu byli piłkarze ręczni Orlika 25:24. Emocji na pewno więc nie zabraknie i trzymamy kciuki, aby to nasi szczypiorniści wrócili z Legnicy ze zwycięstwem!

Przegraną w 3 Lidze Piłki Nożnej odnieśli w sobotę zawodnicy BTP Stali Brzeg, ulegając na wyjeździe szóstemu w tabeli Ruchowi Zdzieszowice 1-3. Żółto-niebiescy przystąpili do derbowego spotkania w okrojonym składzie, ponieważ wystąpić nie mogli Szymon Przystalski, Michał Kuriata (kontuzje) oraz Tomasz Gajda (nadmiar żółtych kartek). Osłabienie kadrowe Stali było widoczne od samego początku tego pojedynku i to Ruch dyktował warunki gry, będąc już w 10 minucie o włos od strzelenia gola, po rzucie rożnym i uderzeniu główką, które ostatecznie wybronił Stitou. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy gospodarze stwarzali sobie kolejne dogodne sytuacje do zdobycia bramki, ale cały czas znakomicie spisywał się brzeski golkiper. Piłkarzom Ruchu objąć prowadzenie udało się dopiero w 38 minucie, kiedy to Dariusz Zapotoczny zszedł do środka pola karnego, uderzył, a piłka rykoszetem odbiła się od Dawida Pożaryckiego i wpadła do bramki brzeżan. Odpowiedź Stali była jednak błyskawiczna i już dwie minuty później mieliśmy gola wyrównującego, zdobytego przez Mateusza Cieślika, po dośrodkowaniu Łukasza Żeglenia i sporym zamieszaniu w polu karnym. Początek drugiej połowy był dla brzeskiego zespołu koszmarny, gdyż już po 30 sekundach gry miejscowi wyszli na prowadzenie 2-1, po skutecznej główce Dawida Czaplińskiego. Na tym nie koniec, ponieważ w 53 minucie było już 3-1, co prawda uderzenie główką Michała Sypka Amin Stitou wybronił, ale wobec dobitki Dariusza Zapotocznego był już bezradny. Tym samym żółto-niebiescy odnieśli 10 porażkę w tym sezonie, pozostając na 11 miejscu w tabeli III grupy 3 ligi. Kolejny mecz Stal zagra w najbliższą sobotę, 23 marca, o godzinie 16:00 mierząc się na brzeskim stadionie z trzecią w tabeli Ślęzą Wrocław. Przypomnijmy, że w 3 kolejce we Wrocławiu lepsi byli piłkarze Ślęzy, wygrywając 3-1. Miejmy nadzieję, że tym razem górą będą nasi!

W mocno okrojonym składzie (bez Rafała Ożóga, Marcina Raczkowskiego, Mateusza Fabiszewskiego, Janusza Fabijaniaka, Sebastiana Kowalika i Mateusza Miki) nie mógł się zakończyć powodzeniem wyjazd do lidera 1 Ligi Futsalu Gredarowi Brzeg, który przegrał wyraźnie z GSF Gliwice 1-6. Była to 10 przegrana Gredaru w tym sezonie i brzeżanie zajmują obecnie 10 miejsce w tabeli, mając dwa punkty przewagi nad będącą w strefie spadkowej Odrą Opole. Następne spotkanie brzescy futsaliści rozegrają w najbliższą niedzielę, 24 marca, o godzinie 18:00 podejmując w hali MOSiR przy ulicy Oławskiej w Brzegu czwarty w tabeli GKS Futsal Tychy. Zespoły grały już ze sobą w 8 kolejce bieżących rozgrywek i wtedy w Tychach lepsi byli zawodnicy GKS-u, zwyciężając 4-2. Trzymamy kciuki, aby tym razem górą była brzeska ekipa!

Przypomnijmy także, że Urząd Miasta w Brzegu rokrocznie wspomaga brzeski sport pokaźnymi kwotami z dotacji. W 2018 roku była to suma 650 tysięcy złotych na działalność kilkunastu sekcji klubowych, a także organizację imprez sportowych. W roku 2019 na dotacje sportowe przeznaczono z kolei kwotę 720 tysięcy złotych.

Nie zapomnij udostępnić: